BASTION HISTORII


Tego, czego się nie zna, tego się nie kocha

Wznoszenie twierdzy Jasna Góra zapoczątkowali w latach 1620-1639 królowie z dynastii Wazów: Zygmunt III i Władysław IV. Nie była to jednak twierdza zwyczajna, była to fortyfikacja wyjątkowa i jedyna, gdyż stanowiła obronną rezydencję Matki Bożej obecnej w Cudownym Wizerunku. Chrzest bojowy twierdzy następuje już w roku 1655, kiedy to podczas Drugiej Wojny Północnej, zwanej u nas Potopem, wytrzymuje oblężenie Szwedów. Na przełomie XVII i XVIII wieku trwa rozbudowa twierdzy. W latach 1674-1683 przebudowano bastiony północne: św. Rocha i św. Trójcy, tworząc zwarty system bojowy. Ewolucję tę pozwoliły odczytać prace remontowo – budowlane klasztoru, w trakcie których w 1992 roku odkryto prawie kompletny bastion Św. Rocha z okresu Potopu. Patronat nad pracami remontowo-adaptacyjnymi odkrytego bastionu objęła Jasnogórska Fundacja – Pro Patria – Bastion Świętego Rocha. O przybliżenie działalności Fundacji, jej założeń, prac już wykonanych, a także planów na przyszłość poprosiłam Wiceprezesa Zarządu Zbigniewa Bonarskiego.
– Jakie są podstawowe zadania Fundacji?
– Głównym zadaniem Fundacji jest stworzenie warunków do zachowania odkrytego bastionu dla przyszłych pokoleń oraz ochrona kościelnego dziedzictwa kulturowego – dziedzictwa wotywnego Jasnej Góry. Chcielibyśmy też dokumentować i eksponować historię zrywów niepodległościowych XIX i XX wieku. Zgodnie ze słowami: “Tego, czego się nie zna, tego się nie kocha” chcemy zainteresować jak najwięcej osób losami twierdzy, która jest ściśle związana z historią Klasztoru Jasnogórskiego i Polski. Szczególnie zależy nam na edukacji młodzieży w oparciu o architekturę, militaria, wota Jasnej Góry i wnętrza bastionu.
– Co więc robi Fundacja, aby ludzie, zwłaszcza młodzi, “poznali” i “pokochali”?
– Opracowano ścieżki edukacyjne i scenariusze lekcji historii, ze szczególnym wykorzystaniem wnętrz bastionu św. Rocha. W roku ubiegłym pracowano w dwóch grupach tematycznych i prowadzono lekcje historii dla szkół podstawowych, gimnazjów i szkół średnich. W lekcjach tych uczestniczyły m.in. 24 grupy szkolne, w których brało udział ponad 600 uczniów. Ponadto, umożliwiono zwiedzenie i oprowadzono po bastionie kilkadziesiąt grup pielgrzymów. Kontynuowane są konferencje i seminaria w cyklu “Rozważania o Polsce – Ojczyźnie naszej”, w ramach którego 22 stycznia została odprawiona rocznicowa msza święta przed Cudownym Obrazem Matki Bożej w intencji ofiar Powstania Styczniowego – Synów Ziemi Częstochowskiej.
– Fundacja działa już dwa lata, jak w tym czasie zmienił swoje oblicze sam bastion?
– Przeprowadzono prace porządkowo-renowacyjne polegające na usunięciu tynków i oczyszczeniu dawnych murów kamiennych i ceglanych. Wykonano instalacje oświetleniowe, przejścia komunikacyjne i bariery ochronne, a także serię plansz poglądowych ułatwiających przekazanie informacji historycznej okresu Potopu szwedzkiego pielgrzymom. Prowadzimy również rozmowy z firmami, w celu wstępnego rozeznania możliwości wykonania centralnego ogrzewania i posadzki. Jednak ze względu na to, że w pomieszczeniach tych znajdą swoje miejsce składane Matce Bożej najróżnorodniejsze wota, nasze ostatnie działania skierowane są głównie na ich przygotowanie do ekspozycji.- A skąd pomysł by to właśnie wota znalazły swoje miejsce w Bastionie?
– Prezesem Zarządu Fundacji jest Kurator Zbiorów Sztuki na Jasnej Górze O. dr Jan Golonka, a nikt chyba lepiej od niego nie zdaje sobie sprawy, jak bardzo w okresie kilkudziesięciu lat powiększyła się liczba wotów napływających na Jasną Górę. Trzy istniejące ekspozycje jasnogórskie (Skarbiec, Arsenał, Muzeum 600-lecia Jasnej Góry) mają charakter zamknięty i powiększyć je można tylko w absolutnie wyjątkowych przypadkach. W rezultacie większość darów skazana jest na los eksponatów magazynowych. Są wśród nich cenne dzieła sztuki, unikalne pamiątki i dzieła historyczne, ale także przedmioty skromne i niepozorne, choć będące w istocie świadectwem wielkiej wiary. Każdy taki przedmiot mieści w sobie historię człowieka, który go przyniósł, a większość z tych historii, to wspaniały temat na niejeden artykuł, ale to już może przy innej okazji.
– Dziękuję za rozmowę i życzę sukcesów w dalszej pracy.

EWA NOWICKA

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *