Arcybiskup Wacław Depo na czele marszu w obronie życia


W słoneczne popołudnie, 27 maja 2012 roku, częstochowianie i mieszkańcy regionu częstochowskiego zamanifestowali swoją postawę wobec konieczności ochrony życia.

Na marsz ph. „Rodzina – polem dobrych wyborów” licznie przybyły młode małżeństwa z dziećmi. Razem z nimi szli studenci, osoby starsze, siostry zakonne, kapłani. Kolorytu pochodowi dodawały transparenty ze wzruszającymi hasłami: „Mamo, tato – jestem”, „Rodzina jest super drużyną”, „Dziękuję za życie”. „Moje serce bije”.
Po mszy św. w archikatedrze częstochowskiej, koncelebrowanej przez arcybiskupa Wacława Depo, blisko trzy tysiące osób przeszło na błonia podjasnogórskie. Po drodze, na chwilę wspólnej modlitwy zatrzymano się pod pomnikiem bł. Jana Pawła II na pl. Daszyńskiego, z kolei na pl. Biegańskiego odczytano apel skierowany do władz miasta w obronie ludzkiego życia i poszanowanie godności rodzin, podpisany przez uczestników marszu. Na błoniach podjasnogórskich wspólną zabawę ksiądz arcybiskup zainaugurował wypuszczeniem symbolicznego gołębia pokoju. ”.
Marsz przygotowały częstochowskie ruchy katolickie: Rada Ruchów i Stowarzyszeń Archidiecezji Częstochowskiej, Wydział Duszpasterstwa Rodzin Archidiecezji Częstochowskiej, Fundacja dla Życia i Rodziny im. Jana Pawła II i Częstochowska Fundacja Społeczna. – Chcemy się ucieszyć życiem i naszymi rodzinami. Marsz jest wyrazem naszej solidarności z dziećmi nienarodzonymi i zagrożonymi aborcją oraz osobami starszymi, które często są postawione na margines i zagrożone eutanazją. Rodzina jest polem różnorodnych wyborów. Ważne, by były to wybory dobre, decydujące o jej tożsamości i suwerenności – mówi Grzegorz Nienartowicz, przewodniczący Rady Ruchów i Stowarzyszeń Archidiecezji Częstochowskiej.
Andrzej i Maria Siweccy z Częstochowy dzielnie maszerowali z córeczką Martynką i synkiem Filipkiem. – Idziemy, by pokazać że rodzina jest wartością, że wspólne życie z Bogiem niesie radość i szczęście. Ci co nie mają dzieci, nie wiedzą, że każdym dzieckiem odnajduje się nową miłość – mówi Maria Siwecka.
Formuła marszu poruszyła młodych. – Piękne są radość, jedność i spokój tego pochodu, i to, że wszyscy białym strojem podkreślili przesłanie marszu. Dzisiaj rodzinie potrzebne jest odbudowanie więzi i wartości moralnych. Życie bez Boga przestaje być autentyczne, niestety, o tym zapomina coraz więcej młodych ludzi – mówi dwudziestodwuletni Grzegorz Palacz z Częstochowy.

Fot. 1
W Marszu uczestniczyli wychowankowie Przedszkola Sióstr Nazaretanek. Dzieci niosły przepiękne serca, przygotowane pod okiem siostry Mileny. Na zdjęciu: Weronika Wielgat i Kuba Kukla. Obok Magda Wielgat i Daria Fryst z siostrą Mileną.

Fot. 2
Jolanta Łukaszewicz z Częstochowy maszerowała ze swoim najmłodszym synkiem 3,5-letnim Tymoteuszem. – Trzeba promować pełne, normalne rodziny, w której są mąż, żona i dzieci. Jestem przykładem, że nie wolno nigdy rezygnować z dziecka. Tymoteusz urodził się osiemnaście lat po moim drugim dziecku. Kiedy poszłam do lekarza, wziął mnie za rękę i powiedział, że jest to moja sprawa, co uczynię, ale powinnam się zastanowić. Ale ja wiedziałam, że Tymoteusz się urodzi. Dla mnie w rodzinie najważniejsza jest wiara. Z mężem Andrzejem trójkę dzieci wychowujemy zgodnie z dekalogiem. Bóg jest najważniejszy, gdy Go nie ma, to nie ma nic – mówi Jolanta Łukaszewicz.

Fot. 3

Metropolita Częstochowski arcybiskup Wacław Depo z uśmiechem na ustach szedł wśród uczestników Marszu. Rozmawiał z rodzicami, dzieci obdarowywał obrazkami ze swoim błogosławieństwem.

Fot. 4
Obok działaczy ruchów i stowarzyszeń katolickich w marszu uczestniczyli posłowie Prawa i Sprawiedliwości: Jadwiga Wiśniewska i Szymon Giżyński. Na zdjęciu poseł Szymon Giżyński.

UG

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *