„Trenerski dwugłos”. RKS Raków Częstochowa – MKS Miedź Legnica


Dominik Nowak (rener Miedzi Legnica)
– Wyniki dzisiejszej kolejki pokazały jak się gra z beniaminkami w tej lidze. Pierwszy mecz jest zawsze ciężki – nie chodzi o to, czego możemy się po danej drużynie spodziewać.

Dominik Nowak (rener Miedzi Legnica)
– Wyniki dzisiejszej kolejki pokazały jak się gra z beniaminkami w tej lidze. Pierwszy mecz jest zawsze ciężki – nie chodzi o to, czego możemy się po danej drużynie spodziewać. Chodzi o kwestie ambicjonalne. Zespół, który inauguruje ligę przed własną publicznością jest zawsze trudnym rywalem i na pewno takim dzisiaj był Raków, który miał dużo atutów. Samo widowisko nie rozczarowało. Było w nim dużo sytuacji bramkowych i walki na boisku. Cieszę się, że mój zespół w pierwszym spotkaniu wyglądał bardzo dobrze zarówno pod względem fizycznym jak i motorycznym. Uważam, że z przebiegu gry ten wynik jest sprawiedliwy.

Marek Papszun (trener Rakowa Częstochowa):
– Gratuluję zarówno swojemu zespołowi, jak i kibicom piłkarskim w Częstochowie, że wszyscy doczekaliśmy się meczu na poziomie pierwszej ligi i w nim nie zawiedliśmy.
Trzeba przede wszystkim podkreślić z kim graliśmy w pierwszej kolejce; uważam, że z głównym kandydatem do awansu. Drużyną bardzo dobrze poukładaną piłkarsko, grającą bardzo ofensywnie co dzisiaj też pokazali. Bardzo się cieszę, że nie odstawaliśmy od rywala. Stworzyliśmy nie mniej sytuacji od Miedzi i wszystko mogło się potoczyć albo w jedną albo w drugą stronę. Jednak skończyło się remisem i ten wynik trzeba przyjąć, choć graliśmy o zwycięstwo i do tego dążyliśmy do ostatnich minut spotkania.

Przemysław Pindor

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *