„Pożyczone”


We foyer Filharmonii Częstochowskiej swoje prace malarskie zaprezentowała Karolina M. Kowalska. Otwierając wystawę, dyrektor Filharmonii Ireneusz Kozera, podkreślił subtelny wymiar malarstwa autorki oraz jej mistrzowskie budowanie klimatu w obrazie.

Karolina M. Kowalska mieszka na Jurze, niedaleko Zawiercia. Ukończyła kierunek fotografii w Łódzkiej Szkole Filmowej, gdzie licencjat obroniła pod kierunkiem częstochowskiego artysty-fotografa Wojciecha Prażmowskiego. Studiowała także malarstwo na ASP w Poznaniu. Jak podkreśla pracownia Wojciecha Prażmowskiego miała duży wpływ na jej artystyczną percepcję. – To wówczas ukształtowała się we mnie chęć odgrzebywania tego, co kiedyś zostało zrobione i jest zamknięte w szufladzie, aby pokazać to na nowo. Przekazując dalej to, co odkryję w rodzinnym albumie, tworzę swoiste pomosty, łączące przeszłość z teraźniejszością – mówi artystka.
Wystawa „Pożyczone” jest malarską interpretacją różnych zdjęć. – Moje obrazy powstają z inspiracji fotografią, którą zajmuję się od wielu lat. W pewnym momencie odnalezione w starym albumie rodzinnym zdjęcia osób mi bliskich i tych nieznanych stały się dla mnie impulsem do malarskiego wyzwania cyklu „Pożyczone”. Zazwyczaj znajomi, jak śpiewaczka operowa Hanna Kipp-Dunn, której zdjęcia stają się mnie częstym impulsem do pracy, są szczęśliwi, że sięgam po te fotografie, bo żyją one potem jako inna forma wyrazu. Cyk ma wymiar symboliczny, bo to nie tylko pożyczona fotografia. To intencje, uczucia. Można nawet sięgnąć po takie określenie, że pożyczam czyjąś duszę, bo ktoś użycza ktoś mi kawałek siebie – mówi Karolina M. Kowalska.
Pierwszą wystawę w Częstochowie pani Karolina miała 2013 roku, w Ośrodku Promocji Kultury „Gaude Mater”, gdzie pokazała obrazy dyplomowe – cykl „Album”, będący jakby otwarciem do kolejnych zmagań materią twórczą.
Podczas wernisażu, który miał miejsce 9 listopada 2017 roku, artystka podziękowała dyrektorowi Ireneuszowi Kozerze za umożliwienie prezentacji oraz Agnieszce Małasiewicz z impresariatu za współpracę przy organizacji przedsięwzięcia.

URSZULA GIŻYŃSKA

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *